Trzy punkty, w których prowadzony był na Żywiecczyźnie nielegalny hazard, zlikwidowali funkcjonariusze z Śląskiego Urzędu Celno-Skarbowego – podała w czwartek Izba Administracji Skarbowej w Katowicach. Znaleziono pieniądze, amunicję i narkotyki. Wpadło pięć osób - podała za PAP wnp.pl
Anna Hanke-Hetmaniok z biura prasowego Izby poinformowała w komunikacie, że jeden z takich punktów działał pod szyldem "Upominki Pamiątki Regionalne". Szyby lokalu oklejone były czarną folią. Na elewacji była kamera skierowana na drzwi wejściowe. Wewnątrz mundurowi zastali pracownicę. Były tam trzy automaty do gier hazardowych i ponad 5 tys. zł w gotówce.
W tym samym czasie funkcjonariusze po wyłamaniu drzwi wkroczyli do dwóch innych punktów. W pomieszczeniach zastali obsługujących punkty dwie kobiety i mężczyznę, a także klienta. W sumie było tam pięć automatów do gry, klucze serwisowe, ponad 17 tys. zł w gotówce, które ukryto w przewodzie wentylacyjnym, a także telefony w kloszu lampy i w spłuczce toaletowej.
Mundurowi przeszukali samochód mężczyzny obsługującego jeden z punktów. Znaleźli blisko 2 tys. zł i klucze do garaży.
"W jednym z nich było 7,1 tys. sztuk amunicji różnego kalibru. Przekazano ją policjantom z Żywca" - poinformowała katowicka Izba Administracji Skarbowej. Podczas przeszukania mieszkania znaleziono ponad 11 tys. zł i 4 gramy kokainy.
Hanke-Hetmaniok w komunikacie podała, że trzy kobiety i mężczyzna są podejrzani o prowadzenie i urządzanie nielegalnych gier na automatach. Okazało się zarazem, że zatrzymany klient jednego z punktów był poszukiwany listami gończymi. Zajęły się nim policja i prokuratura. Usłyszał też zarzut uczestnictwa w nielegalnej grze hazardowej.
Postępowanie poprowadzi Śląski Urząd Celno-Skarbowy w Katowicach pod nadzorem żywieckiej prokuratury rejonowej. Sprawą kokainy i amunicji zajmą się policjanci - podała wnp.pl za PAP.
wnp.pl/PAP