Jakie kwoty z kieszeni podatników przeznaczone zostały na poselskie podróże samolotami?

Portal wpolityce.pl opublikował zestawienie Ogółem było tego ponad 4 miliony złotych, z czego 2,8 mln stanowiły podróże zagraniczne.
„Nasi” w powietrzu
Ile kosztowały podróże lotnicze posłów z naszego regonu? Tutaj prym wiedzie Mirosław Suchoń z partii Nowoczesna. Na loty wydał 61,8 tys. zł. To 18 miejsce w rankingu. Trzeba przyznać, że Suchoń wydał na ten cel wielokrotnie więcej, niż inni parlamentarzyści z jego okręgu wyborczego. Stanisław Pięta latał 19. razy za 10,8 tys. zł, plasując się przez to na 162 pozycji. Pozostali posłowie z Podbeskidzia lokują się w trzeciej setce zestawienia. Przy Kazimierzu Matusznym z partii rządzącej figuruje w tym zestawieniu kwota 2,8 tys. zł za 5 przelotów. To ciekawe, biorąc pod uwagę, że poseł Matuszny – o czym pisaliśmy TUTAJ – odbywał podróże do Meksyku i Australii. Małgorzata Pępek latała czterokrotnie w kraju, za łącznie 2,2 tys zł – 239 miejsce. Mirosława Nykiel z Platformy Obywatelskiej ujęta została na 278 miejscu z dwoma lotami i kwotą 1,1 tys. zł. Grzegorz Puda znalazł się na 312 miejscu, latając jeden raz, na co poszło 572 zł. Tyle samo przeznaczył na loty Jacek Falfus, również z PiS. W zestawieniu nie ma posła Kukiz 15 – Jerzego Jachnika.
Nikt z parlamentarzystów Podbeskidzia nie uczystniczył w lotach, organizowanych przez kancelarie prezydenta i premiera.