Niejednokrotnie pisaliśmy o nowych ścieżkach rowerowych. Powstają w wielu miejscowościach. A gdyby je połączyć na długim odcinku? Jest taka koncepcja.
Jak podało Radio Bielsko, ponad 70-kilometrowa trasa połączy trzy jeziora: Paprocany (okolice Tychów), Goczałkowickie i Żywieckie. Inicjatorem jest Śląska Organizacja Turystyczna, która zaproponowała taką koncepcję samorządom, przez których tereny ścieżka miałaby przebiegać, a te wyraziły aprobatę dla projektu. Według Jarosława Klimaszewskiego, prezesa ŚOT, korzystnym byłoby sprzęgnięcie działań gmin, które tego typu trasy na swoim terenie i tak planują, a następnie wypełnić podobnymi brakujące odcinki. Po stwierdzeniu, jakimi atrakcjami miejscowości dysponują, będzie możliwość wnioskowania o unijne wsparcie. Według Klimaszewskiego, pomimo że taki projekt wydaje się ogromny, to jego finalizacja wcale nie musi być odległa.
Trasa miała by mieć dokładną długość 72-75 km. Można więc zakładać, że mogłaby być dwudniową, przy założeniu, że według badań statystycznych średnia długość rodzinnej trasy rowerowej to około 50 km. W przypadku startu z okolicy Paprocanów, koniec byłby w atrakcyjnych turystycznie Beskidach. Argumentem za może być też bliskość linii kolejowej, pozwalającej na wygodny powrót pociągiem.