Do jednego z największych pożarów w naszym regionie w ostatnich latach doszło w sobotni wieczór w Górkach Wielkich.
Zapalił się tartak, a w akcji gaszenia go brało udział 28 zastępów straży pożarnej z kilku powiatów.
Zdarzenie miało miejsce w Górkach Wielkich przy ul. Tartacznej w sobotę około godz. 20.00. Słup ognia był tak duży, że widać go było z okolic Pszczyny. Ogień zajął ponad 1,7 tys. metrów kwadratowych pomieszczenia i dach hali tartacznej o jeszcze większej powierzcni. Utworzono 10 stanowisk poboru wody z rzeki Brennicy. Strażacy zabezpieczali też sąsiednie domostwa, aby żywioł nie przedostał się i tam.
W akcji gaśniczej, która trwała do godz. 3.00 nad ranem, uczestniczyło ponad 120 strażaków z 28 jednostek.
Jedna osoba trafiła do szpitala. Był to 21-letni mężczyzna, który póbował gasić pożar przed przybyciem strażaków. Straty oszacowano na prawie 3 mln zł. Przyczyny wybuchu pożaru będą ustalać biegli z zakresu pożarnictwa.