Do 10 lat za kratami grozi 20-latkowi, który jest podejrzany o kradzież rozbójniczą. Sprawca skradł w lombardzie złotą bransoletkę o wartości blisko 3 tysięcy zł, a w czasie ucieczki zaatakował właściciela gazem pieprzowym.

Do zdarzenia doszło w jednym z lombardów w centrum Bielska-Białej. Młody mężczyzna, mieszkaniec powiatu mikołowskiego, chciał obejrzeć złotą bransoletę. Właściciel wyjął precjoza z gabloty i przekazał klientowi. Sprawca rzucił się do ucieczki, kradnąc cenne łupy. Właściciel ruszył za nim w pościg. Napastnik nie dawał jednak za wygraną i użył wobec pokrzywdzonego gazu pieprzowego. Mężczyzna zdołał zatrzymać złodzieja i odzyskał skradzione mienie. Rabuś został przekazany w ręce policjantów z komisariatu III w Bielsku-Białej. Po sprawdzeniu w policyjnych bazach danych okazało się, że był poszukiwany przez sąd za wcześniejsze przestępstwa, m.in. kradzieże i posiadanie narkotyków, za które został skazany na karę 5 miesięcy pozbawienia wolności.
Zatrzymany został przewieziony do policyjnego aresztu. Usłyszał już zarzuty. O jego dalszym losie rozstrzygnie dzisiaj prokuratura i sąd. Po przesłuchaniu trafi prosto do aresztu śledczego, gdzie spędzi najbliższe miesiące.