Władze gminy Wilkowice chcą zbudować w Bystrej zaporę. Sprzeciwia się temu Pracownia na rzecz Wszystkich Istot. Dlaczego?
Koszt budowy zapory wyniósłby 50 mln zł. Plany jej powstania pojawiały się jeszcze w 2001 roku. Podobny obiekt stanął w 2013 roku w pobliskich Wilkowicach i według powszechnej opinii nie spełnia swojej funkcji.
Ekolodzy zaniepokojeni
Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot alarmuje, że w związku z budową część mieszkańców Bystrej zostanie wysiedlona, a ich domy zalane. Potrwa ona wiele lat, co w miejscowości, gdzie zlokalizowany jest Szpitalu Pulmonologicznym i leczą się pacjenci z całej Polski na choroby płuc, wywoła potężny hałas, totalną dezorganizację ruchu. Przybędzie też spalin. Organizacja ta uważa, że władze gminy niedostatecznie informują opinię publiczną o zagrożeniach, nie organizują konsultacji społecznych.
- Jako lokalne Stowarzyszenie jesteśmy zaniepokojeni tym, że na wcześniejszych etapach planistycznych ani właściciele gruntów, ani mieszkańcy nie byli zapraszani na konsultacje – mówią przedstawiciele stowarzyszenia “Nic o Nas bez Nas” z Bystrej.
Ekolodzy podkreślają, że w dokumentach inwestor sam potwierdza negatywny wpływ tej budowy na przyrodę. Szczególnie zagrożona jest rzeka Białka i cenne ekologicznie tereny Natura 2000.
- Budowa zbiornika to bardzo duże i bardzo kosztowne przedsięwzięcie techniczne i logistyczne. Inwestycja ta na trwałe zmieni krajobraz pięknej doliny Beskidu Śląskiego, lokalny klimat, stosunki wodne oraz otaczającą przyrodę. Zlecona przez wójta dokumentacja wpływu tej inwestycji na ludzi i przyrodę jest fatalna i posiada wręcz szkolne błędy. Kilka miesięcy temu wnieśliśmy szereg uwag, które do dziś pozostają są bez odpowiedzi. Najważniejszym zagrożeniem jest lokalizacja zbiornika na terenie osuwiskowym, czyli gruncie zupełnie niestabilnym, na którym nie lokalizuje się inwestycji szczególnie tego typu. Podmycie osuwiska może doprowadzi do katastrofy o znacznych rozmiarach – podsumowuje Radosław Ślusarczyk z Pracowni na rzecz Wszystkich Istot.
Obrońcy właścicielami?
Wójt gminy Wilkowice Mieczysław Rączka twierdzi, że w sprawie budowy zapory w Bystrej nic jeszcze nie jest przesądzone. Dopiero mają powstać precyzyjne plany, a budowa nie ruszy wcześniej niż w 2020 roku. W wypowiedzi dla portalu bielsko.biala.pl stwierdza, że ekolodzy bardzie troszczą się o dobro przyrody, niż mieszkańców, którzy przecież bez wody żyć nie mogą. Wójt twierdzi, że przeciwnikami budowy zapory są właściciele nieruchomości, na których terenie ma powstać ta inwestycja.
Petycja
Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot, wraz z lokalnym stowarzyszeniem Nic o Nas Bez Nas, Stowarzyszeniem Olszówka i Koalicją Ratujmy Rzeki zbierają podpisy pod petycją przeciwko budowie zapory w Bystrej. Można ją podpisać TUTAJ.