Awans dotychczasowego wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej Stanisława Szweda wydawał się oczywisty.

Dziś ogłoszona została zapowiadana od jakiegoś czasu "rekonstrukcja rządu", czyli de facto nazwiska osób, które przejmą teki ministerialne od dotychczasowych szefów resortów, którzy zostali europosłami. Wśród zwycięzców ostatnich wyborów znajduje się Elżbieta Rafalska, do niedawna kierująca Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Można było sądzić, że jej miejsce zajmie zastępca, Stanisław Szwed, czyli poseł z naszego regionu, aktywny na Podbeskidziu. Potwierdzałyby to słowa premier Beaty Szydło, która w wywiadzie dla jednej z komercyjnych stacji powiedziała, że wiceministrowie są naturalnymi kandydatami na stanowiska ministrów. Ostatecznie szefową tego resortu została Bożena Borys - Szopa, prezes Izby Pracy.
Dla mieszkającego w Grodźcu Śląskim Stanisława Szweda nie jest to dobry okres. On również kandydował do Parlamentu Europejskiego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości, ale nie został wybrany, pomimo aktywnej kampanii wyborczej i uczestnictwa w wielu wydarzeniach w regionie. Czy powodem była niska pozycja na liście wyborczej(10)?
Dodajmy, że po zmianach ministrem ds. pomocy humanitarnej został Michał Woś, członek Zarządu Województwa Śląskiego.