Zarząd BBTS S.A. Bielsko-Biała doszedł do porozumienia z holenderskim szkoleniowcem Arie Cornelisem Brokkingiem, zwanym krócej Harrym Brokkingiem. Nowy trener będzie z zespołem już podczas dzisiejszego meczu z SMS Spała.
Holenderski trener podpisał kontrakt z bielskim klubem do końca sezonu.
- Harry Brokking to doświadczony trener, wierzymy, że pod jego skrzydłami zespół będzie grał na miarę swoich możliwości. Nowy szkoleniowiec zasiądzie na ławce trenerskiej już podczas dzisiejszego meczu z SMS Spała - mówi Mirosław Krysta, prezes BBTS S.A.
Holender posiada bardzo bogate doświadczenie. Prowadził wiele zespołów klubowych Holandii, Francji, Belgii, Niemczech, Polsce, Tunezji i Arabii Saudyjskiej. Karierę trenerską na poziomie reprezentacyjnym rozpoczął w 1986 roku jako asystent słynnego Arie Selingera w męskiej reprezentacji Holandii, którą w późniejszych latach dwukrotnie prowadził samodzielnie. Był też trenerem żeńskiej reprezentacji Holandii. W sezonie 2006/2007 był pierwszym trenerem AZS Częstochowa, później przygotowywał przez pięć lat męską reprezentację Wielkiej Brytanii do Igrzysk Olimpijskich w Londynie.
Jako zawodnik Harry Brokking występował w holenderskim klubie Brother/Martinus Amstelveen, z którym wywalczył 5 tytułów mistrza Holandii, pięciokrotnie zdobył Puchar Holandii oraz trzykrotnie występował w Final Four Ligi Mistrzów. Także w tym klubie rozpoczął swoją karierę trenerską. Urodził się 22 stycznia 1955 roku, mieszka w Częstochowie.
- Powrót do Polski jest dla mnie wyjątkowy. Jestem żonaty z Polką, mamy dwóch synów. Victor, który właśnie skończył 6 lat, i Vince, który w styczniu będzie miał cztery. Więc powrót do Polski to dla mnie jak powrót do domu, do mojej rodziny. Dla mnie, jako trenera, jest to świetna okazja, aby wrócić i znów zacząć pracować w „Walhalli” siatkówki. Polska siatkówka jest obecnie na topie i jestem wdzięczny klubowi za to, że dał mi szansę bycia jej częścią. Tak więc powrót sprawia, że czuję się dumny i podekscytowany - mówi Holender. Klub ma wysokie oczekiwania na ten sezon. Niestety zespół stracił pewność siebie. Pierwszą rzeczą do zrobienia jest przywrócenie zaufania zawodników do siebie i zespołu. Mamy bardzo dobrych graczy, niezłą mieszankę młodych i starszych graczy. Zacznijmy pracę i przekształćmy tę kombinację młodych, obiecujących graczy i doświadczonych siatkarzy w zwycięską drużynę! Naszym celem musi być, w krótkim okresie, zapewnienie miejsca w play-off, a następnie ciężka praca, aby dotrzeć do finału. A wszyscy wiedzą, że kiedy tam dotrzemy, wszystko może się zdarzyć - mówi nowy szkoleniowiec BBTS Bielsko-Biała.