Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej podtrzymał w mocy poprzedni werdykt Sądu Rejonowego w Cieszynie, wobec Andrzeja W., kiedyś wiceszefa Polskiego Związku Narciarskiego.
Za co skazał go cieszyński sąd? Za zbrodnię komunistyczną. Polegała ona na tym, że Andrzej W., jako oficer zwiadu Wojsk Ochrony Pogranicza dla osiągnięcia korzyści majątkowych fabrykował dokumenty, które miały wykazać, że osoby trzecie były tajnymi współpracownikami państwowych organów bezpieczeństwa i pobierały za to pieniądze, choć sytuacja taka nie zaistniała. Sprawa wyszła na jaw w kontekście innej sytuacji. Osoby figurujące na tych dokumentach zamierzały kandydować na radnych, co zanegował IPN i zaczęło się analizowanie sytuacji. Gdy podejrzenia wyszły na jaw, wywołały spore poruszenie w światku sportowym. Andrzej W. był wiceprezesem PZN i dyrektorem zawodów Pucharu Świata w skokach narciarskich w Wiśle. Dał się poznać, jako sprawny organizator. ZE sportu wycofał się, kiedy w życie weszła nowa ustawa, nakazująca lustrację.
Oskarżany nie przyznawał się do winy. W listopadzie ubiegłego roku Sąd Rejonowy w Cieszynie skazał go na 14 miesięcy pozbawienia wolności, w zawieszeniu na rok. Andrzej W. odwołał się od tego wyroku. W poniedziałek 5 marca Sąd Okręgowy w Bielsku-Białej odrzucił apelację, ale jego obrońca zapowiedział już skierowanie sprawy do Rzecznika Praw Obywatelskich.