Śledczy z wydziału kryminalnego bielskiej komendy i prokuratorzy, po trwającym pół roku śledztwie, doprowadzili do oskarżenia 22-latka. Mężczyzna oszukiwał seniorów metodą na członka rodziny. Za popełnione przestępstwa podejrzany może spędzić w więzieniu nawet 8 lat.
W grudniu ubiegłego roku do 80-letniej mieszkanki Bielska-Białej zadzwonił telefon. Kobiecy głos w słuchawce powiadomił, że jej syn wpadł w poważne kłopoty finansowe i pilnie potrzebne są duże pieniądze. Kobieta przedstawiła się jako jej synowa i przekazała, że jej syn pożyczył „na lewo” od znajomej pracującej w banku duże pieniądze, a teraz w banku jest kontrola i jeśli gotówka szybko nie wróci do kasy, jej syn może trafić do więzienia. 80-latka dała się oszukać na nieprawdziwą historię i powiedziała, że może zorganizować 30 tys. złotych. Rozmówca polecił, by seniorka nie odkładała słuchawki, a już po niespełna 10 minutach do drzwi 80-letniej bielszczanki zapukał kurier – rzekomy znajomy jej syna, który odebrał od niej gotówkę.
Kiedy seniorka podniosła słuchawkę, rozmówczyni poinformowała, że 30 tysięcy to jednak za mało i syn na pewno zostanie zatrzymany przez policję i trafi do więzienia. Powiedziała, że za chwilę znowu przyjdzie rzekomy znajomy jej syna i musi jak najprędzej zorganizować dodatkowe kilkadziesiąt tysięcy złotych. Seniorka przygotowała kolejne 30 tysięcy złotych i czekała na kuriera. Kiedy odezwał się sygnał domofonu, kobieta otworzyła drzwi. Wtedy zobaczyła prawdziwego syna z synową, a za nimi mężczyznę, który w tym samym czasie przyszedł po pieniądze. Seniorka zorientowała się, że padła ofiarą oszustwa. Syn oraz jego żona nie pozwolili uciec oszustowi. Mężczyzna był tak zaskoczony sytuacją, że nawet nie próbował uciekać.
Po chwili na miejsce przyjechali stróże prawa, którzy zatrzymali podejrzewanego o oszustwo 22-letniego mieszkańca Wrocławia. W samochodzie, którym przyjechał po pieniądze, policjanci znaleźli ponad 50 tys. złotych w gotówce, które zostały zabezpieczone. Mężczyzna trafił do policyjnej celi, a następnego dnia, na wniosek śledczych, został przez bielski sąd tymczasowo aresztowany. Stróże prawa podejrzewali, że ma na koncie więcej takich przestępstw. Sprawami oszustw zajęli się kryminalni z Bielska-Białej.
Kryminalni i prokuratorzy z Bielska-Białej ustalili, że 22-latek w listopadzie i grudniu ubiegłego roku, oprócz oszustwa, na którym został przyłapany, wziął udział jeszcze w 6 podobnych przestępstwach na terenie Bielska-Białej, Legnicy, Wałbrzycha, Opola i Jeleniej Góry. Oszukiwani przez niego seniorzy stracili łącznie prawie 200 tys. złotych. W ubiegłym tygodniu do sądu rejonowego w Bielsku-Białej trafił akt oskarżenia. 22-letni oszust w więzieniu może spędzić nawet 8 lat.