Egzotyczni goście pracują od jakiegoś czasu w naszym regionie. Dziś można było bliżej poznać powody ich pobytu.
Poseł Małgorzata Pępek od 2016 roku jest Przewodniczącą Polsko – Indyjskiej Grupy Parlamentarnej. Inicjuje współpracę przedsiębiorców i reprezentantów wielu środowisk z terenu okręgu Bielsko – Biała z podmiotami indyjskimi. Jednym z owoców tej kooperacji jest wizyta na naszym terenie ekipy filmowej Bolywood. Kręcony jest w naszym regionie film pt. „Nie means nie”. To obraz o miłości Polki i Hindusa na tle praw kobiet w ich ojczystych krajach. Bohaterów łączy m.in. pasja do nart. Jak się w związku z tym łatwo domyśleć, do zdjęć potrzebny był śnieg, z którym u nas ostatnio zimą bywa różnie:
- Gdy tylko się pojawił, szybko biegliśmy robić zdjęcia – powiedział reżyser Vikash Verma.
Zdjęcia wykonywane były m.in. w Bielsku-Białej i w Zwardoniu. Występuje w nim nie tylko gwiazda tamtejszego kina Gulshan Grover, ale też aktorki polskie:
Natalia Bąk z Bielska Białej – miała być tłumaczką na planie, a ostatecznie zagra główna rolę. Kasię, w której zakochuje się młody hinduski mężczyzna.
Sylwa Czech – miss portalu bielsko.biala.pl w roku 2012, Wicemiss Południa Nastolatek 2012. Gra kierowcę rajdowego.
W filmie wystąpi też Anna Guzik, znana aktorka z Bielska-Białej.
Ekipa filmowa liczy sobie prawie 40 osób. Zdjęcia na Podbeskidziu kręcone będą do końca marca. Kolejne 3 miesiące poświęcone będą na montaż. Premiera filmu „Nie means nie” odbędzie się w Bielsku-Białej. Planowana jest wstępnie na październik.
- Cieszymy się, że nasz region będzie pokazywany w obrazie filmowym. Żywiec i okolice w ten sposób zyskają, są promowane. Będzie tych filmów u nas kręconych więcej, bo jest tutaj przecież wiele pięknych miejsc – powiedziała poseł Małgorzata Pępek.
Parlamentarzystka ma też nadzieję, że uda się do zdjęć filmowych włączyć jeszcze Muzeum Browaru w Żywcu. Rzeczywiście, dobrze, żeby i nasze miasto zyskało jakoś na tej produkcji w sensie promocji, której wciąż mało i nigdy za wiele, patrząc pod kątem jego potencjału. Może się to stać ze szczególnym udziałem. W planach jest bowiem kolejny film Studia G7 i Vikasha Vermy, w której zagra oraz wystąpi w roli współproducenta Steven Seagal. Przesłał dziś nagranie z gratulacjami i słowami poparcia. Więcej zobaczycie dziś w TVN24.