Policjanci z trzeciego komisariatu wytropili i zatrzymali sprawców dewastacji cmentarza żydowskiego w Bielsku-Białej. To nieletni mieszkańcy Bielska-Białej: dwaj 12-latkowie i 13-latek. Jak ustalili śledczy, młodzi wandale działali z pobudek chuligańskich. O losie całej trójki zdecyduje niebawem sąd rodzinny.
W sobotę około godziny 10.15 dyżurny bielskiej komendy został powiadomiony przez zarządcę cmentarza żydowskiego z Bielsku-Białej przy ulicy Cieszyńskiej o dewastacji 10 nagrobków. Na miejsce zostały skierowane policyjne patrole, przewodnik z psem tropiącym oraz śledczy z komisariatu III i z wydziału kryminalnego bielskiej komendy. Czynności na miejscu osobiście nadzorował Komendant Miejski Policji w Bielsku-Białej. Stróże prawa razem z opiekunem cmentarza ustalili, że zniszczonych lub uszkodzonych zostało w sumie 67 mogił zmarłych.
Na cmentarzu zostały wykonane oględziny kryminalistyczne przez policyjnych techników. Śledczy z Komisariatu III Policji w Bielsku-Białej rozpoczęli dochodzenie, w które osobiście zaangażował się komendant bielskiej trójki. Przestępstwo zostało zakwalifikowane jako występek znieważania miejsca spoczynku zmarłych oraz uszkodzenia mienia. Kryminalni z komisariatu przy ulicy Traugutta rozpoczęli wszechstronne dochodzenie, w które zostali zaangażowani policjanci wszystkich pionów. Dzięki zaangażowaniu jednego z przedsiębiorców mającego firmę w okolicy miejsca zdarzenia udało się ustalić wizerunek osób podejrzewanych o dokonanie tej dewastacji. Policjanci ustalili ich tożsamość. Okazali się nimi trzej nastolatkowie – dwoje chłopców w wieku 12 lat i 13-latek. Wszyscy są mieszkańcami Bielska-Białej.
W niedzielę w godzinach przedpołudniowych cała trójka została ujęta przez stróżów prawa z bielskiej trójki i doprowadzona do komisariatu. Z nieletnimi wykonano niezbędne czynności dowodowe, w których toku potwierdzono, że są oni sprawcami dewastacji nagrobków na cmentarzu żydowskim. Śledczy ustalili, że do dewastacji doszło w sobotę około godziny 9. Dwaj 12-latkowie po zakończeniu z nimi czynności zostali przekazani rodzicom, a 13-latek trafił do policyjnej izby dziecka. Jak ustalili śledczy, nieletni wandale działali z pobudek chuligańskich. O losie całej trójki zdecyduje niebawem bielski sąd rodzinny.